tak tak, bardzo dużo się trzeba uczyć
a potem mamy takie kwiatki jak w zeszłym roku w szkole OFICERSKIEJ w Szczytnie
Egzamin. Zdający podzieleni na 2 grupy – w jednej zdawalność 98%, w drugiej 20. Jakim cudem? Zgadnij :)))))
Po prostu zdający w ostatniej chwili zmienił arkuszw jednej z grup na nowy :)))))
Taka to ich nauka – zawsze tak było, że kiedy w normalnych szkołach dawali 10 zeszytów i jedną parę trampek to w milicyjnych/policyjnych było (i jest) na odwrót :))